Literatura

20160511_085813[1]

Co się dzieje na drugim planie? Literacki voyeryzm

Zmysł wzroku w kulturze Zachodu uważany jest za najważniejsze medium między światem a poznającym go podmiotem. Próby przezwyciężenia dominacji okulocentryzmu i przywrócenia równej pozycji zmysłom niższym to główne zadania antropologii zmysłów, myśli charakterystycznej dla postmodernizmu. Nim jednak zwycięży postawa ujmowania poznania wielozmysłowego (sensorium) w dotychczasowych rozpoznaniach nadal sytuujemy przedmioty i zjawiska z punktu widzenia.

mrożek

Twarz z drugiego planu. O pewnym fragmencie Monizy Clavier

W XX wieku dokonały się niezwykle istotne przemiany społeczne, kulturowe i technologiczne, które doprowadziły do zmiany statusu kopii i oryginału; pierwowzoru i sobowtóra. Takie zjawiska jak fotografia, a później kino umożliwiły podwojenie osoby, zduplikowanie wizerunku, a więc także spojrzenie na siebie jak na kogoś innego, kto nie jest mną. Ostatnie dekady to czas rozpowszechnionej reprodukcji, permanentnego podwojenia.

KSIAZKI_Poezje_Bohdan_Zadura_Juz_otwarte

Płaczę i się śmieję

Poeta puszcza oko do czytelnika, a czytelnik mimo wszystko zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Z powagi rzeczy niepoważnych. Sprawy społeczne dużego kalibru mieszają się z gorzkim (momentami nawet czarnym) humorem. To wszystko już było. To wszystko już znamy.

sokrates_

„Jesteś cholernym moralistą, który ciągle wszystkich poucza!”

Joann Sfar to światowa marka, znana również w Polsce. Czytaliśmy jego Kota Rabina, Wampira czy Aspirine. Oprócz tego, że jest twórcą komiksów, jest również kociarzem – zerknijcie na jego profil na Instagramie. Ale okazuje się, że pod dachem Sfara jest miejsce również na inne zwierzaki. A raczej cudaki, bo po gadającym kocie przyszedł czas na równie rozgadanego psa. Albo półpsa, jak kto woli. A na pewno filozofa. Poznajcie Sokratesa.

7707_5

Zwierzęta poetyckie. Honek, Bielska, Brzoska

Dzięki obecnej testomanii możemy sprawdzić wszystko – jakiego aktora przypominamy, jaki powinien być nasz partner/partnerka, jak będziemy wyglądać za pięćdziesiąt lat, jakim jesteśmy drzewem, żywiołem, kolorem. Wiele osób porównuje się ze zwierzętami, próbuje przypisać sobie ich cechy. To ciekawi, to zastanawia, to jest takie proste i niezobowiązujące. Zwłaszcza, że do zwierząt nam przecież niedaleko. A jakimi zwierzętami są poeci, według niektórych nieludzcy wręcz, niemówiący ludzkim głosem? Warto to sprawdzić, poddać ich próbie.

7452696

Okruchy pamięci, okruchy tożsamości, okruchy lirycznej wyobraźni. O poezji Zbigniewa Herberta (cz. 2)

Podejmując na nowo przywołany w poprzednim numerze Pro Arte, występujący w poezji Zbigniewa Herberta specyficzny sposób postrzegania świata, skupiony na szczególe, w kolejnej części mojego szkicu przyjrzę się utworom poety, które stanowią refleksje nad ciałem (cielesnością) człowieka oraz wierszom w pewnym stopniu wiążącym się z rozumieniem ciała, próbującym pochwycić śmierć, niejako zanalizować możliwości przygotowania się do niej, słowem „oswojenia” jej.